PIWO NIGDY NAM SIĘ NIE ZNUDZIZwłaszcza jeśli chodzi o rynek w Kazachstanie. Podejście i wyobrażenia o tamtejszym piwie różnią się znacznie od rynku ukraińskiego. Tym bardziej ciekawa była praca nad tym projektem. |
NIEZWYKŁA MISJAJeden z liderów rynku – Pierwszy Browar – wyznaczył nam zadanie zrealizowania idei „najbardziej czeskiego piwa w Kazachstanie”. A to oznaczało, że musieliśmy zbadać dwa rynki zamiast jednego. |
JAK WIDZĄRepublikę Czeską w Kazachstanie? Na to pytanie pomógł nam odpowiedzieć klient. Poglądy, stereotypy, i co ważniejsze, lokalne preferencje piwne. Przyszła marka skierowana była do młodych odbiorców, a tutaj pije się piwo nie po to, aby odpocząć, tak jak my, ale odwrotnie, aby się rozweselić. Dlatego potrzebowaliśmy nie tylko piwa, ale czystego koncentratu radości. |
... NO I JESTczłowieczek. Zainspirowani przez Schweika stworzyliśmy bohatera nowej etykiety. Następca dzielnego żołnierza uśmiechał się figlarnie spod wąsa przechodząc ulicą z dwoma kuflami piwa i był ucieleśnieniem najbardziej beztroskiej sielanki. |
JAK SIĘ BAWIĆ,to w Weseliczko! "Veselecki chmiel" stał się uosobieniem tego, co uwielbiamy w lekkim czeskim piwie. Przecież gdzie, jak nie w Czechach naleją ci kufel najlepszego w twoim życiu piwa z pianką przepełnioną szczęściem i beztroską? |