JAK TYLKO OTRZYMALIŚMY

brief, który zaczynał się słowami: „Destylarnia Arotsker & Sons powstała w oparciu o wielką ukraińską tradycję rodzinną”, - stało się jasne, że będzie gorąco. I po europejsku piękne.

ALE NAJPIERW W KIJOWIE

w 1930 roku urodził się Volodymyr Arotsker. To właśnie on zapoczątkował receptury domowej wódki łagodnej, która gromadziła wokół siebie hałaśliwe przyjaźnie i ciepłe spotkania rodzinne. Właśnie jego podpis na etykiecie gwarantował jakość, a jego dzieci i wnuki stały się ambasadorami rodzinnego biznesu, który rozwinął się do otwarcia profesjonalnej destylarni i produkcji pierwszej trójki napojów alkoholowych - wódki, grappy i ginu.

DOSŁOWNIE INDYWIDUALNE PODEJŚCIE

do każdej butelki - od naukowej precyzji w doborze składników do mistrzowskiego tworzenia receptur - zainspirowało nas w brandingu do wdrożenia kilku pomysłów. Po pierwsze, chodzi o to, by design był klasycznie rześki, zgodnie z zachodnią tradycją wytwarzania premium drinków alkoholowych. Po drugie, pomysł na podkreślenie ekskluzywności każdej butelki - wszystkie mają unikalny numer seryjny, a wszystkie etykiety są ręcznie stemplowane: nazwa napoju i stężenie, z indywidualnym kodowaniem kolorystycznym. Ogólna lakoniczność designu jest zrównoważona przez staranne podejście do procesu dekorowania i drukowania etykiet. Wybór materiałów i partnerów, którzy mogą realizować pomysły na przyzwoitym poziomie,- to to bez wątpienia sprawa, w której nie ma potrzeby iść na kompromis. Podobnie jak w wyborze godnych polecenia drinków, które obecnie podbijają stołeczne HoReCa.

Projekt 

Creative Directors: Maxim Lesnyak, Alexander Shrezhelchik
Designer: Roman Melnyk
DTP Designer: Dmitry Finogenoff
Production Manager:Julia Shyrinska

Case projektu

Designer: Roman Melnyk
Copywriter: Julia Shyrinska
Photographer: Tetyana Timkova